Kaczyński, tak jak z tymi 90 dniami pokoju (Jaruzelski bis?), taki i teraz gra na zwłokę, i chyba ma nadzieje że tak jak wyborcy, tak i opozycja ma pamieć jak jętka jednodniówka. Co za szmata. Wyzywał tych co sie z nim nie zgadzają on 'najgorszego sortu' a teraz duda mu sie marszczy? Oj chyba mu cieżko bedzie. Prosiak ("Animalny element"), nawet upudrowany, wyperfumnowany i uszminkowany, dalej jest tylko świną ("Animalny element"). Taka już świnska jego uroda.
Ale wszystko wskazuje na to że opozycja nie kupiła tego nowego, lepszego, ugodowego prezesa i na rozmowach pokazała mu gest Kozakiewicza. Nie było wspólnego komunikatu ani wspólnej konferencji prasowej, a prezesowe "Mam dobrą wiadomość" wskazuje tylko że nic nie ugrał, ale naprawdę to dostał środkowy palec.
Zobaczymy co nam powiedzą szefowie opozycyjnych partii, choć nam nadzieje że żadnego zgniłego 'kompromisu' uwiarygodniającego przestępstwa PiSu nie będzie.